Go to commentsRozdarcie na granicy świata
Text 117 of 101 from volume: Moje wiersze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2024-04-26
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views70

Oprócz udziwnień i westchnień 

nic więcej nie potrafię 

nawet ptak na gałęzi 

nie może wykrztusić 

zachwytu nade mną. 


Myśli ważą kilka ton 

jestem ciągle naburmuszony 

chociaż nie garbaty 

tylko niespełniony. 


Zakochani ślą życzenia 

moje serce spięte agrafką 

załzawiony biały karzeł 

w zębach żółta chryzantema. 



W drzwiach obrotowych do galerii 

ujrzałem ją. 

Rytuał gromu niszczycielska siła 

zakręciła jak dziecinnym bączkiem. 

Wypadam poprzez naelektryzowany próg 

kipi lawa romantycznego spełnienia 

żywa dekoracja dla cierpiących 

we wnętrzu ból człowieczeństwa. 


Pójdę na maraton jazzowy 

co mi tam 

łyknę kilka filiżanek kawy 

z prądem 

i to wszystko.

  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media