Go to commentsMiłość
Text 17 of 17 from volume: 'Klepsydra zmierzchu'
Author
Genrephilosophy
Formprose
Date added2025-05-04
Linguistic correctness
Text quality
Views49

Miłość


Słowo miłość jest tak powszechne, że nikt przy „zdrowych zmysłach” nie odważyłby się zapytać co ono właściwie oznacza. Gdyby tak wyjść „z głupia frant” na ulicę, z mikrofonem i zapytać, wiele osób wzruszyłoby ramionami i powiedziałoby, że to zbyt oczywiste aby to wyjaśniać. Jednak tak naprawdę każdy rozumie to słowo na swój indywidualny sposób. Nie jeden (nie jedna) myli to pojęcie z namiętnością, inny(a) z erosem wszetecznym (seksem), a tylko nieliczni pojmują je jako sprawę sercową. Jeszcze mniej liczni widzą w nim elementy duszy ludzkiej.

Bardzo znamienną cechą miłości jest tzw. „pierwsza miłość” lub inaczej mówiąc „miłość romantyczna”, kiedy to idealizujemy przedmiot i podmiot naszych najwyższych emocji nie dostrzegając żadnych wad. Silne emocje oddziałują na naszą psychikę i często wyobrażamy sobie, że ta „pierwsza miłość” będzie tą jedyną i „na zawsze”. Jak szybko (czasami) „łuski spadają nam z oczu” i dostrzegamy, że ulegliśmy jakiemuś „fatalnemu zauroczeniu” i że ta osoba, którą tak mocno pokochaliśmy ma mnóstwo wad uniemożliwiających powstaniu szczerej, prawdziwej więzi uczuciowej.

Dla jeszcze innej grupy osób miłość oznacza rodzaj gry, w której dominuje z góry określona strategia. Dobrze znaną jest strategia „Don Juana” traktującego uczucia własne i cudze jako rodzaj „sportu”. Niby szuka tej jednej, jedynej i na zawsze ale szybko przekonuje siebie, że to była pomyłka. Ponieważ „życie” nie znosi pustki już wkrótce nasz „Don Juan” kocha się w następnym obiekcie swoich uczuć. Podobną strategię do strategii „Don Juana” znajdujemy u „latającego Holendra”, gdzie wierna wybranka serca Holendra, wiecznego tułacza, żeglarza, zostaje oskarżona przez tegoż o niewierność w związku i porzucona. Inną strategią jest gra, którą podejmuje „Tristan”. Kocha się w nieszczęśliwej istocie będącej w związku z innym, wysoko postawionym w społeczeństwie, starszym mężczyzną, którego de facto nie kocha ale jest od niego uzależniona materialnie i nie tylko. Oboje z Tristanem czują do siebie, mówiąc kolokwialnie „chemię” (dawniej określano ten stan słowami „czuć miętę) i szukają rozwiązania swojego problemu aby móc zrealizować uczucie, skonsumować związek. Jeszcze inną strategię w miłości podejmują mężczyźni według wzoru zasugerowanego w „damie kameliowej”. Usiłują podnieść z upadku moralnego kurtyzanę (heterę) oferując jej w zamian nie wynagrodzenie ale prawdziwą miłość, miłość której nie kupuje się za pieniądze czy klejnoty. Wszystkie te miłości są niedoskonałe, ulegające entropii lub skamienieniu.

Ale istnieje miłość ogarniająca całą osobowość człowieka zwana „Agape”. Stanowi ona najdoskonalszą formę emocji uczuciowych na tym „łez padole”. Co więcej, jeśli pokochamy Boga tak, jak tego od nas wymaga i jakiej miłości nas uczy, czyli takiej z jaką kocha małe dziecko, z całą ufnością, bezgraniczną ufnością, otrzymamy w zamian cudownie odwzajemnioną emocję, cudowną Jego Miłość. On nigdy ciebie, bracie, siostro nie oszuka, zawsze jest przy tobie po twojej prawej stronie, zawsze kiedy Jego potrzebujesz. On otworzy ci, na wszystkie sprawy tego świata, szeroko oczy. Da ci takie perspektywy jakich nie można się spodziewać po żadnym człowieku. Jego Miłość sprawi, że zaczniesz zachwycać się całym Jego dziełem stworzenia: kwiatami, motylami, ptakami, słońcem, chmurami, księżycem, gwiazdami, a zachód słońca będzie ciebie wprawiał w bezbrzeżną euforię. Już tu na ziemi będziesz pił napój i spożywał pokarm wiecznego szczęścia swymi ustami. A niewielką stanie się przestrzeń między ustami, a brzegiem pucharu. Każdy dzień w twoim życiu stanie się darem. Jeśli spodobasz się Bogu, swemu stwórcy.






  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Miłość

(patrz całość wraz z wszystkimi nagłówkami)

NIE JEST

/i być nie może/

emocjonalnym szantażem

SKORO JA TOBIE TO - TO TY MI TAMTO

bo

nie stoimy pod latarnią

i

to nie jest handel wymienny

ergo

miłość szantaż wyklucza

/i vice versa/
avatar
Dla tej narracji kluczowe jest okolicznikowe zdanie złożone warunku:

Jeśli pokochamy Boga tak, jak od nas tego wymaga (...),

to

otrzymamy w zamian cudownie odwzajemnioną emocję

(patrz finalna obietnica)

et cetera, et cetera

Miłość jednak nie jest zimną kalkulacją,

ponieważ w s z y s t k i e stare jak Matka Ziemia

znane nawet dżdżownicom

uczucia /np. głód, strach, namiętność, ból, senność/

nie podlegają niczyjej kontroli
avatar
Miłości nie wyżebrzesz
Nie kupisz
I nie zdobędziesz
Choćbyś na kolanach
Przeszedł Himalaje
avatar
D l a c z e g o

to JEST

kolejna klepsydra zmierzchu

??

Bo/ponieważ/albowiem

od biblijnego Dnia Stworzenia

/jak Żydzi/ wciąż stoimy przed tą samą ścianą

ŚCIANĄ /NIEUTULONEGO/ PŁACZU

Dam ci grosik -
Choć nie prosisz -
Złota całą beczkę!
Kochaj mnie troszeczkę!
avatar
Temat jak magnes. Zwłaszcza dla pięknych pań. My mężczyźni od miłości wolimy 3 x pi: pieprzenie, piwo i piłkę nożną.
© 2010-2016 by Creative Media