Text 7 of 7 from volume: Przestrzeń
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2025-05-17 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 128 |

Nic nie istnieje bez
czegoś co nie powstaje z
niczego
mgła się pojawia i znika
tęcza wskrzesza kolory
kwiaty wciąż zakwitają
niezmienną wiosną
drzewa zaś liście tracą
nie udawaną jesienią
zima bielą obecna
milczy mroźnym porankiem
To jeszcze oczywiste
że mamy pory roku
Coś jednak ciagle tracimy
bez możliwosci powrotu
Proszę poskładać i uporządkować myśli i przyjść ponownie
ratings: perfect / excellent
Pytanie retoryczne czy problem leży po stronie odbiorcy czy wiersza?
to dobry powód do polemiki na ten temat.
Byłaby ona możliwa gdyby wpis nie zawierał osądu,że
wiersz jest roztrzepany, to uniemożliwia konstruktywną krytykę.Kłania się sztuka erystyki.
Pozdrawiam