Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2025-07-06 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 39 |

Przyszła krowa do fryzjera
Już w fotelu się rozpiera
I prosi fryzjera słodko
By grzywkę przyciął pośrodku
Chce zostać także blondynką
I dorzuca z krowią minką
Że prosić chciała o trwałą
Bo tak jej się spodobało
Więc fryzjer, widząc jej minkę
Zarzucił jej pelerynkę
Bo jak tu krowie odmówić
Przecież może go obmówić
Dziarsko za nożyce złapał
Bo udzielił mu się zapał
Grzywkę równo poprzycinał
W każdą stronę się wyginał
Zmęczył się, napocił strasznie
Aż tu krowa jak nie wrzaśnie:
Co tu się dziwnego stało?
Przecież ja miałam mieć trwałą!
Loki modne w blond kolorze
Och, fryzjerze, jak pan może
Zamiast mnie uczesać modnie
Pan postąpił wręcz niegodnie
Sobie blond fryzurę sprawił
A mnie włosów mych pozbawił
Gdzie fryzura moja nowa?
Wyśmieje mnie każda krowa
Zażalenie wnet napiszę
By nie strzygł pan nawet myszy
Bo z pana taki niecnota
Że z myszy zrobi pan kota
A mnie nie polubi nikt
Bo wyglądam tak jak byk
Byków się przecież nie doi
A ja mleka mam do woli
Fryzjer złapał się za głowę:
„Toć to nieszczęście gotowe!
Na mej głowie trwała blond,
Gdzieś tu chyba wkradł się błąd!”
Co tu robić? Jak zaradzić
Trzeba perukę nasadzić
Dlatego krowa pięknisia
Perukę nosi od dzisiaj
I chodzi zadowolona
Choć szepczą że jest tleniona
I mimo że coiffure à la mode
Nadal lubi wchodzić w szkodę