Text 169 of 170 from volume: Fraszki
Author | |
Genre | poetry |
Form | epigram / limerick |
Date added | 2025-07-26 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 90 |

Był sobie Tomasz...
wszystkim marudził,
że śpiewać umie...
Kiedyś się zbudził
mokry od potu,
w panice wielce:
„Nawet w La Scali
być gwiazdą nie chcę!
We śnie śpiewałem…
chyba falsetem?!”.
W trwodze w dół spojrzał:
`Wolę z bagnetem”!
ratings: perfect / excellent
:)
Co do "bagnetu" - aż musiałem odszukać (nie jestem zbytnim fanem filmów, a psychologiczno-rozdzierające - to już całkowicie poza moimi zainteresowaniami. Patrzę trzeźwo na świat, nie dzielę zapałki nma cztery części).
U mnie ten "bagnet" nie rozcina skórzanej kurtki, a jest metaforą. Wystarczy, gdy spojrzysz w dół ;)
Ta fraszka pasuje jak ulał do Tomasza Koniecznego.
Nie chciał być śpiewakiem, bardziej interesował się aktorstwem. Nawet wystapił raz w filmie Andrzeja Wajdy - "Pierścionek z perłą w koronie", gdzie wcielił się w rolę żołnierza.:)
Ponieważ śpiewa bas-barytonem, znaczy "ma bagnet" :)))
Nie skojarzyłem, nie jestem fanem śpiewaków operowych. Sprawdziłem w Internecie, czy jakiś Tomasz nie pokrywa się z tym Tomaszkiem.;)
Czasem lubię (rzadko) posłuchać śpiewu artystów operowych, zwłaszcza w znanych ariach.
PS. Mam też jednego znajomego z lat technikum, śpiewaka barytonowego z Opery Szczecińskiej. Fajny kolega, poświęciłem mu fragmencik wspomnień w jednej z książek ("Młodości szczęśliwa") ;)