Go to commentsku końcowi
Text 219 of 217 from volume: to jest już koniec
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2025-09-05
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views36

co dalej tylko stromy brzeg

w uszach szum metaliczny

w ustach smak spieczonej Ziemi

szalenie szybko płynie czas


idą pory roku jedna po drugiej

nie zatrzymasz korowodu

ciało przeminęło stare jak las

ułożone w pasjansie karty


rzucam kości chude miesza w głowie

niewielką wartość istnienia

coś nie tak jak pisałem wcześniej

wszystko przeminie

niepewność jedno jest pewne


Boże pobłogosław podnieś z kolan

nie byłem ideałem zmieniłem drogę

podążam za Twoim słowem

upust w czynach

idę nie jestem sam trzymasz mnie

gdy nadchodzi ciężki dzień

gdy umiera cisza w ten ciężar prowadź

w ogień co oczyszcza sumienia

pali skórę na węgiel


  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media