Text 91 of 91 from volume: Na drogę życia
| Author | |
| Genre | poetry | 
| Form | poem / poetic tale | 
| Date added | 2025-11-03 | 
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 65 | 

Jeszcze upadnę na kolana
I do pacierza
Będę ręce składał
Przy łóżku przed snem
By wyciszyć demony
Z Bogiem będę rozmawiał
W modlitwie
Pomiędzy wierszami
Będę prosił i winy wyznawał
Żałował i obiecywał
Że nastąpi poprawa
Potem zasnę w ciszy i spokoju
Bez gonitwy myśli
I karmienia demonów






ratings: good / very good
jeszcze upadnę na kolana
i na kolanach będę
przed Bogiem się spowiadał
Przez życie skruszały
Od wiedzy ociemniały
W końcu i nareszcie
uklęknę przed Tobą Boże
Ja
Słaby i mały
ratings: perfect / excellent
KTÓRA
/wiadomo/
od zawsze na zawsze głosi - i będzie głosić - prymat wiary nad wiedzą...
________________________________
... a tymczasem nawet wszystkim dzieciaczkom znany p. Sławosz Wiśniewski-Uznański
jakimś cudem boskim??
z prędkością 8 km/sek
na wysokości - bagatela! - 400 km n.p.m.
w ciągu 20 dni pach!-pach! obleciał Matkę Ziemię,
wschodów i zachodów słońca oglądając w tym czasie tyle,
że daj Boże każdemu tyle ich obejrzeć
;(
Innej drogi nie ma. Wiedzy się ani nie kupi, ani nie przeleje z wiadra do głowy, ani łopatą przesypie
;(
Bez wiedzy jesteś jak /w pełnej demonów/ czarnej /dziurze/