Go to commentsMOJE NOCNE PISANIE
Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2012-05-10
Linguistic correctness
Text quality
Views3686

Jak łatwo jest rozmienić się na drobne, jak łatwo jest ulec

wyświechtanym rytuałom i...


A przecież dusza wierci się we mnie - poezją.



MOJE NOCNE PISANIE


spopielił się zapał słomiany

wystygły naiwne zamiary

skuliło się kruche - potrafię

i talent gdzieś uszedł przez szpary


poddały się myśli odkrywcze

natchnienie uległo bez przeszkód

znużone patosem nawyków

jazgotem problemów o zmierzchu


a miała być łuna w cudeńka

poświata tworzenie do świtu

zabrakło Aurory w rydwanie

Lamposa Faetona - zenitu



  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Świetnie uchwycony ten moment, który łatwo w pisaniu przegapić. Bardzo podoba mi się żartobliwe ujęcie tematu - "a miała być łuna w cudeńka...".
avatar
"A po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój"...
i tego się trzymajmy.
© 2010-2016 by Creative Media