Text 31 of 61 from volume: Biały dogon
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2012-08-10 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3170 |

kołysz się
we mnie powoli
niczym spokojna fala
uderzaj delikatnie
o ściany kabiny
lekkim podmuchem oddechu
zamknij oczy
wpraw w drżenie rzęsy
a na najcieńszej strunie
zagraj mi
najsmutniejszą balladę o morzu
i o tym
co być nie może






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Na początku nie byłam przekonana co do wyrażenia "ściany kabiny" - takie prozaiczne, ale po kilkukrotnym przeczytaniu wiersza dochodzę do wniosku, że jest świetny.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
której nie wolno wiązać z nikim i z niczym konkretnym. Miłość jest niezmierzona jak ocean. Nie mierzymy tego ni kroplomierzem, ni wanną, ni basenami, ni-czym