Tekst 31 z 61 ze zbioru: Biały dogon
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2012-08-10 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 3175 |

kołysz się
we mnie powoli
niczym spokojna fala
uderzaj delikatnie
o ściany kabiny
lekkim podmuchem oddechu
zamknij oczy
wpraw w drżenie rzęsy
a na najcieńszej strunie
zagraj mi
najsmutniejszą balladę o morzu
i o tym
co być nie może








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Na początku nie byłam przekonana co do wyrażenia "ściany kabiny" - takie prozaiczne, ale po kilkukrotnym przeczytaniu wiersza dochodzę do wniosku, że jest świetny.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
której nie wolno wiązać z nikim i z niczym konkretnym. Miłość jest niezmierzona jak ocean. Nie mierzymy tego ni kroplomierzem, ni wanną, ni basenami, ni-czym