Go to commentsDZIWACZNOŚĆ OFIARY
Text 181 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2012-11-15
Linguistic correctness
Text quality
Views3370

( berstery = gwiazdy podwójne, pulsary = gwiazdy neutronowe )



DZIWACZNOŚĆ OFIARY


zamuliłem się smutkiem po uszy

smętny piasek językiem rozcieram

pod stopami codzienność się kruszy

więc tak trudno się odbić od zera


coś mnie trzyma boleśnie za stopy

w otchłań wtłacza wewnętrzna inercja

aż tu dobroć warkoczem się złotym

przez głębiny przebija do serca


bucha żarem składają się dłonie

pachnie zdrowiem rumianku i mięty

łzawy piasek w tygielkach już płonie

będzie kryształ troskami nietknięty


skruszę bryłki w berstery pulsary

chuchnę pyłem wdzięczności w niebiosa

wybacz Panie dziwaczność ofiary

i te resztki modlitwy we włosach


  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
...zamulilam sie Twoim smutkiem po uszy i serce i po cieplutkie futerka moich futrzakow . I jak ja Ci wyczaruje teraz zapach ogniska w Kretowinach i dlugie noce spiewajace nad jeziorem ?
Nie , niczego nie bede czarowac , Sami to sobie znowu powtorzymy . I bedziemy powoli odmulac i uszy i serca ...
avatar
Dziwaczność ofiary strapionego człowieka (patrz tytuł wiersza) Pana (vide ostatnia strofa) nic wcale nie zaskakuje: taką monetą płacisz, jaka ci dostępna.

No, i te piękne nienaganne rymy...
© 2010-2016 by Creative Media