Text 4 of 3 from volume: Do M
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2013-01-06 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2492 |

I księżyc już zgasnął i cisza ogłuchła
świerszcz chyba ostatni ze strachu aż struchlał
wicher nagle zamarł w niepewnym bezruchu
blask gwiazdy polarnej cień rzucił na brzuchu
a wszystko to razem w całość się zebrało
że serce mi także prawie bić przestało
meteor też nie spadł bo czekał skinienia
twej dłoni bogini jak i przyzwolenia
i trwało to wszystko może ćwierć sekundy
zanim cię dostrzegłem świat cały tak nudny
zdawał się odebrać tą resztkę nadziei
ale się zjawiłaś od słońca jaśniejsza
i prędkie rzuciłaś mi spojrzenie węża
bezpowrotnie niknąc w przeszłości topieli






ratings: perfect / excellent
Super wyjątkowy sonet / sonecik? ;-)))
Bardzo serdecznie :-)))
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent