Go to commentsRozbitek
Text 21 of 34 from volume: W uczuciach
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2013-02-15
Linguistic correctness
Text quality
Views3073

Miękną spierzchnięte usta pod naporem uczuć

tama niewypowiedzianych żali rozlewa się donikąd

w bezpiecznym domu bez drzwi nie ma powrotów

i twój cień za oknem nie jest dotykający aż nadto


dzisiaj zamiast szukać nowych bram

przetrzyj myślą opuszczoną ścieżkę podróży

lecz w moich oknach wieczorny błysk żarówki

rozbitku to już nie twoja morska latarnia

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ten wiersz to wzburzone morze żalu i zawodu, na którym latarnia, zazwyczaj symbol nadziei, nie jest już dla niektórych dostępna.
avatar
Dziękuję za komentarze i oczywiście pozdrawiam serdecznie. :)
avatar
Szczególnie spodobało mi się porównanie żarówki do morskiej latarni i usta pod naporem uczuć. Jest także kilka znakomitych wręcz porównań... Ale... No własnie, zawsze jest jakieś ale... Ale ja już jestem taki, że czepiam się nie wiadomo czego. To (po prostu) dobry tekst ! Pozdrawiam serdecznie.
avatar
Dziękuję za te miłe słowa Piotrku.
avatar
Rozbitek (patrz nagłówek wiersza) żył sobie śpiewająco i jak się patrzy, ale - jak widzimy - z czasem było mu tego nieco przymało, wyruszył więc na szerokie wody... i poległ. A klamka tymczasem zapadła.

Ponieważ miał już swoje sławetne 5 minut - dlatego i nie dziwota, że "temu panu już dziękujemy", i latarnia zgasła
© 2010-2016 by Creative Media