Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2013-04-02 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 3365 |
Miasto; studnia wbrew stronom świata
Część druga – Rewers
Kim jesteś, by umieć pokochać
wymykające się władzom spod folii pomniki ze spiżu,
trwalsze od uchodzącego powietrza i jasne od sensów ?
Waćpanna nie zmierza już do Itaki
z domu klepsydr, co podobnie jak waćpanna „nie dają”
białego tanga płaskorzeźb od czasu do czasu.
Ten mały chłopczyk z Silva Rerum pod pachą
to kalekie wspomnienie otwartości na przestrzał,
skandalicznie martwy, aby można było
utrzymać go na tak wąskim półwyspie,
w miłości nieskończenie banalnej
lub w warsztacie powrotów.
Bo łatwo jest zgubić widnokrąg, za którym
tylko drzewa i dzieci zachowują spokój.
Kaleki alfabet etyki bez Boga,
alfabet twarzy ludzi nigdy nie kwitnących -
zupełnie przeciętnych wyspiarzy i zjadaczy aniołów
w imię ojca i syna po tym samym bruku.
ratings: perfect / excellent
Bardzo piękny wiersz :)
Serdecznie :)))
ratings: perfect / excellent
Oznacza to, że wszystkie świątynie - podobnie jak tysiącletnie piramidy, mauzolea czy zigguraty - zostaną już wkrótce jedynie martwymi zabytkami przeszłości.
Upowszechnienie internetu na całym świecie zada wszystkim religiom ostateczny cios, z którego już się nie podniosą
Jaka jest ingerencja Boga w ten odwieczny, codzienny wszędzie taki sam /niezależnie od stron świata/ nasz kierat??
(vide ostatnie wersy)