Go to commentsWIOSENNE CICHA
Text 251 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2013-04-13
Linguistic correctness
Text quality
Views3219


WIOSENNE CICHA


zanurzyć ciało w ciepłej bryzie

zachłysnąć mocno się krowiakiem

wygrzebać z kufra zgrzebne ciuchy

pożegnać lenia i z plecakiem


popędzić buty bliżej nieba

w alpejskim pyle się wytarzać

to najpiękniejsze rytuały

wiosenne ciacha kalendarza


  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Nadeszła prawdziwa wiosna i próbowałem "zachłysnąć mocno się krowiakiem". Nie udało się. Ta krowiakowa poezja jest jakoś mało inspirująca i skuteczna.
avatar
Wybierz się do Górnej Bawarii, a zrozumiesz sens przenośni.
avatar
Wyszukane przenośnie, a na pozór proste, mylące jednostajność rytmiki przerzutnie i potoczne epitety"wiosenne ciacha" wskazują na mistrzostwo autora.
Frapuje mnie jedynie tytuł wiersza.
avatar
Tak, to rozumiem.Lubię wyruszać , obecnie w żuławskie równiny a wcześniej we włoskie zakątki wielu miejsc.
Twoja poezja to malunek chęci, zez której nie ma nic co inspiruje.To optymistyczne przypomnienie,ze warto.
Zazdroszczę Bawarii, opisz ją bardziej żebym mogła tam być z tym poetyckim kluczem do otwarcia chęci podrózowania.Serdecznie Cię pozdrawiam
avatar
Wiosenne ciacha (patrz tytuł) - to takie u nas w naszych górach apetyczne chłopaki z gitarą i plecakiem bliżej nieba
avatar
W podobnych tułaczych klimatach pisywał nasz polski James Dean - i konia z rzędem temu, kto wie, o kim mowa
© 2010-2016 by Creative Media