Text 43 of 255 from volume: stopniowo
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2013-07-31 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3039 |

zagryzam chwile
słodka jest świeża krew
podana doustnie adrenalina
uwiera odlew twarzy
zgaduję że płaczę
ludzie patrzą zdziwieni
taki duży a
podają dłonie uściski
to co było nieistotne
nabrało znaczenia
grzebień z resztkami włosów
szczoteczka
przyjęło się żegnać ze smutkiem
a ja uśmiecham się jak głupi
to był dobry człowiek
wiem dokąd odszedł






ratings: perfect / excellent