Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2013-11-11 |
| Linguistic correctness | - no ratings - |
| Text quality | - no ratings - |
| Views | 3868 |

SKRZYDŁA
kapią igły porażek na grzbiet delikatny
zda się - pancerz leciwy przykrótka kolczatka
pewność siebie utknęła w ciężkiej rękojeści
jakże łatwo odwagę przegrać na rogatkach
z czortem przeznaczenia który przyszłość miesza
nonszalancją krupiera przynagla do kupna
wygłaskanych miedziaków o szklistych ogonach
co już znają zwycięzcę nie dotknąwszy sukna
i zawrócić nie sposób czas zatrzasnął wrota
wzbić się! stoły przeskoczyć! zawiodą kolana
cóż mi począć? nie słyszę! powtórz proszę duszo
skrzydła? skrzydła pożyczyć? - najprościej u Pana!






Pozdrawiam.
Pozdrawiam.