Go to commentsnaprzeciw siebie
Text 52 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2013-11-16
Linguistic correctness
Text quality
Views2414

mam do wyboru popielate zachmurzenia 

zezuję na przemijanie 

powtarzam rytuał splatania dłoni 


przebarwione miejsca 

symptomy przyszłych chorób 


w opuszczeniu 

przekwitłe westchnienia i kwiaty 


astry 

- masz orzechowe oczy 

- w duszy piosenki splecione z wiatru 


stara jabłoń 

- ramiona jak konary wyziębione deszczem 


ścieżka 

- tyle rozdeptanych miłości 

- przylepiona do podeszwy resztka gumy 


piasek 

- osypuję się z czasu 


ścieżka 

- przyjdź jeszcze

  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Piękny wiersz, Piotrze! Bardzo obrazowo. Różne strony przemijania, astry, i jabłoń, i ścieżki, i piasek. I nadzieja (co w twojej poezji rzadkie).
avatar
Och, pomyliłam autora! Oczywiście, zupełnie nie pasowało mi to do Piotra. Nie zmienia oceny, wiersz piękny, Miku! Przeczytałam z przyjemnością.
avatar
no nie wiadomo , Lillo :))) może Piotr stoi wyżej ,dziękuję za ocenę i chwilę czasu,co do nadziei ,to prawda ,jestem urodzonym lekko pesymistą :))
avatar
Zwyczajnie nadzwyczajna biel, a zwłaszcza:

"ścieżka
- przylepiona do podeszwy resztka gumy"
avatar
Przypadła mi do gustu szczypta optymizmu. Pozdrawiam.
avatar
Jak zdefiniować swoją własną siłę sprawczą? Co tak naprawdę

- mając do wyboru popielate zachmurzenia, przebarwione miejsca, symptomy przyszłych chorób, przekwitłe westchnienia, piosenki splecione z wiatru etc., etc. -

co /pojedynczy indywidualny/ ja w ogóle m o g ę ??

W tej poetyckiej optyce liryczny "ja" jest jedynie biernym rejestratorem zdarzeń, rodzajem czarnej skrzynki, która przekaże światu co prawda "prawdę, całą prawdę i tylko prawdę", lecz zarazem niczemu nie zapobiegnie, nie odwróci żadnej katastrofy, nie ocali przed niczym.

Opiekuńcze puste twe ramiona?
I to ma nas przekonać ??
avatar
Skąd w tym wierszu taki /naprzeciw siebie/ tytuł?

A jaki inny miałby być, skoro to ja jestem przedmiotem samoobserwacji i autoanalizy??

Postawmy lustro naprzeciw siebie i przyjrzyjmy się temu, co tak naprawdę /z całym swoim arsenałem możliwości/ m o ż e m y ?

Szklanka jest od połowy pusta, ale do połowy pełna
© 2010-2016 by Creative Media