Urodziłam się w Olsztynie, dlatego...



Jestem emigrantką. Ponad 20 lat temu emigrowali moi Rodzice ze mną i moimi siostrami, do Niemiec. Rodzice mojej mamy byli Niemcami z Prusów Wschodnich (Ostpreußen).
Czyli, jak wielu innych Rodaków, nie mam tylko polskiej krwi (Tato mój był Polakiem).
Jeśli niektórym Rodakom przeszkadza moja obecność na Polskim Portalu z racji pochodzenia, proszę mnie o tym śmiało, bezpośrednio poinformować.
Dodam tylko, że ta refleksja jest wynikiem aktualnych publikacji i komentarzy, na temat Polaków emigrantów, patriotyzmu i temu podobnych insynuacji...

Życzę miłego dnia...z Hannoveru.

W żadnym wypadku nie przeszkadza mi nic! Sama jestem z pogranicza [Małopolska Wschodnia] niemieckojęzyczną Polką, a wszelki melanż kultur i zwyczajów uważam za rzecz najnormalniejszą na świecie. Nie znoszę jednego: pouczania mnie przez tych, których nikt do tego pouczania ich nie upoważnił, a plucia oraz wyzywania większości przez hałaśliwą mniejszość.

Urodziłam się w Olsztynie, dlatego...

<a href=" target="_blank"><img src="/img/icon_link.gif" alt="link" title="link"></a>

Jestem emigrantką. Ponad 20 lat temu emigrowali moi Rodzice ze mną i moimi siostrami, do Niemiec. Rodzice mojej mamy byli Niemcami z Prusów Wschodnich (Ostpreußen).
Czyli, jak wielu innych Rodaków, nie mam tylko polskiej krwi (Tato mój był Polakiem).
Jeśli niektórym Rodakom przeszkadza moja obecność na Polskim Portalu z racji pochodzenia, proszę mnie o tym śmiało, bezpośrednio poinformować.
Dodam tylko, że ta refleksja jest wynikiem aktualnych publikacji i komentarzy, na temat Polaków emigrantów, patriotyzmu i temu podobnych insynuacji...

Życzę miłego dnia...z Hannoveru.

Gruszko,
patriotyzm i emigracja to u wielu ludzi wrażliwa kwestia.
Każdy ma swoją historię i myślę, że nigdy nie należy generalizować.
Jestem na Publixo rok i dwa miesiące, brałam udział w wielu dyskusjach, także na temat emigrantów. Wielu użytkowników zapewne zna moje poglądy, także nie będę się powtarzała. Nie wiem, czy Ty je znasz, bo chyba jesteś tu od niedawna.
Oczywiście skłoniły mnie aktualne publikacje, które zostały usunięte, do refleksji, dlatego też napisałam powyższy tekst.
Dziękuję za spojrzenie na moją refleksje.

Gruszko, odniosłam się w tym przypadku do Twojej publikacji, ponieważ rozmawiam z Tobą i cytujesz zapewne słowa, które pod Twoim wierszem napisano.
Moja wczorajsza refleksja, to reakcja na temat o emigrantach i patriotyźmie, który wystąpił w Twoim wierszu i innych publikacjach oraz komentarzach.
Przeczytałam wiele wypowiedzi, niektóre mnie wzruszyły emocjonalnie i być może zareagowałam. Bez złości, po prostu refleksją, którą się podzieliłam.
Chyba też posiadam "polski temperament".
Dobrze, że możemy wymienić poglądy i wyjaśnić dręczące nas kwestie.
Dobranoc.

Gruszko,
mam inne zdanie o naszej dyskusji, ponieważ w wątku muzycznym, odniosłam się w formie refleksji, generalnie do tematu.
W powyższych tekstach napisałaś:

"Natomiast są tacy, którzy opłuwają Polaków - Przyklad z dzisiejszych komentarzy (razem z tekstem wyleciał w niebyt) - "POLSKA DZICZ" - to o Polakach mieszkających w Polsce. Jeśli zechcesz to przesle za ok. 2 dni skopiowane inne z dnia dzisiejszego. Wtedy zrozumiesz jakie wypowiedzi zasługują na odparowanie..."

Także pod tym Twoim tekstem odniosłam się generalnie, nadal do tematu...
Dopiero po Twoich słowach:
"Auroro, jak wyrazić własne zdanie tak, by ktoś nie uznał za Generalizowanie? Uzupełnieniem są komentarze, warto je uważnie czytać. Raz jeszcze pozdrawiam. Wiesz, Polacy mieszkający w Polsce nie chcą być wrzucani w jeden wór pt. : "POLSKA DZICZ". I myślę, że mają prawo do obrony przed taką obelga rzuconą w eter. "
Odniosłam się do Twojego wiersza, którego już nie było.
Proszę o obiektywizm, ponieważ, nie mam zamiaru kogokolwiek obrażać, po prostu dyskutujemy.
Ale istotne jest, aby obiektywnie spojrzeć na tok dyskusji i nie zarzucać mi odnoszenia się do tekstu w watku muzycznym.

Odnośnie Twojego wiersza, jak już pisałam, każdy ma prawo do wolnej interpretacji. Mnie nasunęła się akurat taka refleksja. Nie wypowiadam się za ludzi, którzy nie kochają swojej Ojczyzny, nie wiem czy są w stanie pokochać inną. Być może są i mają powód do niekochania własnej? Trudno mi mówić o emocjach i miłości do Ojczyny w imieniu innych ludzi, jak już wyżej wspomniałam, każdy ma swoją historię i nie należy generalizować.
Proponuję, abyśmy łagodnie spojrzały na tę wymianę zdań, nadal z aszacunkiem, ponieważ nie ma sensu stwarzać teorii do poglądów.
Ja podchodzę obiektywnie do tematu, każdy ma swoje zdanie, ale to nie jest dla mnie wyznacznik do konfliktu.
Miłego dnia.

Piórko,
dzięki za buziaki i pozdrowienia:)

(...)


Pozdrawiam Wszystkich, miłego wieczoru.



A.W.