Przejdź do komentarzyO nieznanym geniuszu
Tekst 246 z 255 ze zbioru: Satyryczne kontynuacje
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2018-11-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2204

O nieznanym geniuszu


Franek, ten geniusz z wioski nad Sanem,

był budowlańcem i sztuki fanem,

psychiatrą oraz prawnikiem,

aptekarzem, pisarczykiem,

a nade wszystko był mitomanem.

  Spis treści zbioru
Komentarze (10)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Zachodzi więc domniemanie,
że był geniuszem... mitomanii :D

Dobre! :)
avatar
Erotomanem może też troszeczkę, bo w końcu stał się bohaterem limeryka.
Ale czy z uprawianiem tylu zawodów ma się jeszcze czas na coś więcej? Chyba że to słup. :)
avatar
I łuuup w ten słup :)))
Co my wiemy o geniuszach
których wielki mózg porusza?
avatar
renesans renesansu, heh
avatar
Taki... wielozawodowiec!
avatar
Taa...eksperci we wszystkim są najgorsi :P
avatar
Bardzo dziękuję za komentarze. Rozejrzyjcie się dokładnie, być może w naszym otoczeniu są tez tacy geniusze.
avatar
Znam takiego, który już jest geniuszem w swoim mniemaniu i ogłasza to wszem i wobec, a i tak zaklina "ja się ciągle uczę" :)))
avatar
Przekonanie o własnej nieomylności jest jedynym hormonem samozadowolenia, który prowadzi naszego cudownego Franka jak po sznurku zawsze do jednego celu: rozczarowania. Każdy taki eu-geniusz dowiaduje się tej smutnej prawdy dopiero post-mortem.
avatar
Belino, bardzo dziękuję.
© 2010-2016 by Creative Media
×