będąc cynicznym i hardym - tak lepiej dla rytmu. Ale nie każdy przecież trzyma rytm w taki sam sposób, jak ja.

Chyba, że są jakieś przeszkody, natury formalnej.

Arcydzieło, bardzo dziękuję. Spółgłoska "m" na końcu przymiotników nie powoduje zmiany rytmu. Jeżeli zadamy pytanie "jaki", wtedy odpowiemy cyniczny i hardy. Jeśli zaś padłoby pytanie "jakim", wówczas odpowiemy, że cynicznym i hardym. Forma zależeć więc będzie od kontekstu.

Może faktycznie nie powoduje zmiany rytmu. Ale... nie potrafiłbym tego zdefiniować. Własnymi słowami- to `m` na końcu przymiotnika jest jakimś takim, taką wodą za wodospadem. Czyli, nie powoduje zmiany rytmu, bo widać tylko brzeg tego wodospadu, i dotąd obowiązuje rytm. A to m....to jest takie, jakiś szum tego wodospadu, co jest dalej. Faktycznie, nie zmienia rytmu, ale całkowicie zmienia kontekst. I w tym kontekście to `m` mi się bardziej podoba. No nie wiem czy się wyraziłem dość jasno. chyba nie. aczkolwiek poczułem ulge, mając świadomość, że do mnie samego dotarło, o co mi chodzi.