Tekst 55 z 217 ze zbioru: to jest już koniec
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2020-10-13 |
| Poprawność językowa | - brak ocen - |
| Poziom literacki | - brak ocen - |
| Wyświetleń | 1580 |

w objęciach gmachy
pełnymi dłońmi
splamieni krwią żołnierzy
co o wolność walczyli do śmierci
toczą kamień nienawiści od dekad
droga ich gładko wiedzie ich
lecz nie wiedzą że
niesprawiedliwości pomsta
nadciąga niebo się otworzy i zaryczy
zginą marnie
jak żołnierze wyklęci
wymazani z pamięci
lewa lewa
marsz się rozpoczął
nadciąga zemsta
nie nasza
lecz samego Boga







