Tekst 7 z 10 ze zbioru: Dedykacje
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-01-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2515 |
Rozmyślam wąską ścieżką od śmierci do śmierci
i znów jesteśmy przyjaciółkami zakrętów
i naszej wspólnej drogi
nie rozdajemy sobie już słów niecierpliwego ukojenia
w błękitnych ramionach odnalazłaś złoty spokój
i ciszę wraz ze wschodem
a ja po raz kolejny pisząc pamiętnik twojego istnienia
podaję sobie morfinę obrazu niespodziewanej przyjaźni
chociaż często przez ścianę
jeszcze się doczekamy spóźnionego spotkania
a teraz z sentymentem wspominam ciebie
najdroższa Basiu
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Też się potknęłam na "morfinie obrazu", ale nie wiem, jak można byłoby to wyrażenie zastąpić. Ale może nie trzeba?
Celowo zastosowałam takie wyrażenie ponieważ wiadomo, morfina przynosi ukojenie.
A pani Basia już na zawsze zostanie w moich najmilszych, ale i najtrudniejszych wspomnieniach. Byłyśmy "sąsiadkami" w szpitalnych salach. I każda z nas miała swoją "morfinę", z której najwspanialszą była przyjaźń.
oceny: bezbłędne / znakomite
Dlaczego?
Bo każde dzielenie się jest w niej mnożeniem?
Nigdy?