Text 115 of 255 from volume: stopniowo
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2015-04-02 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2341 |


pytam czy to już niedługo
las pochyli się jak w chorobie
z niedołężnym wiatrem i laską
co szuka już tylko w niedoskonałości
egzystencja jak żebro co ma się połamać
dane na chwilę w parze ze skrzydłem
mrówczym śladem wzdłuż drogi
ślepym trafem oczy zaprószył
tylko płytkie sny rano jak ptaki
jak bez co został w zachwycie
przekwitnie zmarszy się w liściu
i w dłoni co sobą słońce zakryła






Ale coś w nim nie tak. Za dużo "co", a "bez co" niezgrabnie.
Pięknie brzmi "tylko płytkie sny rano jak ptaki".
ratings: perfect / excellent