Tekst 115 z 255 ze zbioru: stopniowo
| Autor | |
| Gatunek | poezja | 
| Forma | wiersz biały | 
| Data dodania | 2015-04-02 | 
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2320 | 


pytam czy to już niedługo
las pochyli się jak w chorobie
z niedołężnym wiatrem i laską
co szuka już tylko w niedoskonałości
egzystencja jak żebro co ma się połamać
dane na chwilę w parze ze skrzydłem
mrówczym śladem wzdłuż drogi
ślepym trafem oczy zaprószył
tylko płytkie sny rano jak ptaki
jak bez co został w zachwycie
przekwitnie zmarszy się w liściu
i w dłoni co sobą słońce zakryła



 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie
 Krwawa sygnatura. Sekret Caravaggia na Malcie tak dużo
 tak dużo



 
   



 nowe teksty
 nowe teksty
Ale coś w nim nie tak. Za dużo "co", a "bez co" niezgrabnie.
Pięknie brzmi "tylko płytkie sny rano jak ptaki".
oceny: bezbłędne / znakomite