Text 155 of 255 from volume: stopniowo
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2015-09-14 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2274 |


wołam słowem za daleko
chmura przesłoniła oczy
kaktus pokłuł bez powodu
woda obok krzyża ciągle święta
co zdarzy się na pewno
drżą liście już pora
anioł przystanął w kamieniu
czas patrzy jak zmarli z nadzieją
jarzębina nareszcie czerwona
gilowi co urodził się zimą
piętrzy się noc sen w oddechu
samotność już nie wstaje
na widok światła






jak chmura co przesłoniła oczy
co zdarzy się na pewno
gilowi co urodził się zimą
samotność co już nie wstaje
ratings: perfect / excellent