Text 31 of 62 from volume: Przejrzystość
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2015-10-02 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3638 |

Znów Pan Fryderyk
tęsknotą (przypuszczalnie) rozkojarzony
nie wie czy dalej radować się ma
Rajem w którym wierzba sentymentalna
nad rzeczką (niekoniecznie) Utratą nachylona
Lecz nie. On przecież powtarza
niby zaśpiew w pozaziemskie echo
przechodzące - wiersze. Na muzykę
je tłumaczy. Podmienia strofy w etiudy
moje. Palcówki własne i (nie)własne
Te rulady przestrzenne
na zimne złoto przetworzone
z mgielnie wrześniowym
rozżaleniem się przed sobą
i z zielonkawo niebieskim
tłem skradzionych dni
pogody szklanej
zawsze kiedy jesień
wonią przewiana
wchodzi w świetlną to
gdy fiolet swój
spłukała złotem
pod pięciolinii strumieniem
bieżącej wody






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent