Text 10 of 9 from volume: Wiersze
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2016-04-22 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2072 |

Swit spija z nocy
małymi łyczkami atrament.
Wiem, że już odchodzisz,
tęsknota pozostaje.
Spotkamy się ponownie
na dróg rozstaju.
Przybędziesz, gdy gwiazdy
zblędną dzień witając.
Nie spóźnij się , proszę.
Skróć oczekiwanie,
zbyt krótko trwa
to nasze spotkanie.
Ona czarna, roziskrzona.
On anemiczny i blady.
Od zarania dziejów
w romans uwikłani.






ratings: perfect / excellent
Kochankowie rozstają się, kiedy
Świt spija z nocy
małymi łyczkami atrament.
(cytuję z pamięci - patrz 1. wersy)
Antropomorfizacja nocy i księżyca czytelna od A do Zet.
Piękna liryka miłosna z najgórniejszej półki