Text 49 of 117 from volume: Wierszyki
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2017-04-02 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2134 |

Marzenie schładza łyk wina
w pustej przestrzeni rysuje
źrenicą brzegi kielicha
kiedy bukiet
rozkwita w czułych
słowach kochanków
Miłość rozkwita
codziennym drżeniem
i zapach wznosi się jak mgła
tchnienie dotyka duszę
trwogą
co może się wydarzyć
pomiędzy dnem
a czarem upojenia
Nieskończoność mija
jak zegar bez kukułki
wiszące wskazówki
obwieszczają zepsucie
Rubinowe światło
uderza o blat
rozlewając grzech na pół
serce zamiera
wybija minuta
zwierzeń






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Poza tym nie podobał Ci się diament, to teraz będzie sól. Sól tej ziemi. Jak w tej piosence "Diament i sól" oraz podczas tej mowy o tym, żeby zstąpił Duch. No to właśnie wstąpił.
nawet PRZESTĘPCA się zgodzi,kiedy będzie chodziło o JEGO DZIECKO.
ratings: perfect / excellent
Panowie, kapelusze z głów!