Tekst 49 z 117 ze zbioru: Wierszyki
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2017-04-02 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2135 |

Marzenie schładza łyk wina
w pustej przestrzeni rysuje
źrenicą brzegi kielicha
kiedy bukiet
rozkwita w czułych
słowach kochanków
Miłość rozkwita
codziennym drżeniem
i zapach wznosi się jak mgła
tchnienie dotyka duszę
trwogą
co może się wydarzyć
pomiędzy dnem
a czarem upojenia
Nieskończoność mija
jak zegar bez kukułki
wiszące wskazówki
obwieszczają zepsucie
Rubinowe światło
uderza o blat
rozlewając grzech na pół
serce zamiera
wybija minuta
zwierzeń








oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Poza tym nie podobał Ci się diament, to teraz będzie sól. Sól tej ziemi. Jak w tej piosence "Diament i sól" oraz podczas tej mowy o tym, żeby zstąpił Duch. No to właśnie wstąpił.
nawet PRZESTĘPCA się zgodzi,kiedy będzie chodziło o JEGO DZIECKO.
oceny: bezbłędne / znakomite
Panowie, kapelusze z głów!