Text 35 of 69 from volume: Tajemnice Życia
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2017-05-23 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1693 |

Szklane miasto
Przemierzam ulice szklanego miasta
Nade mną niebo z kryształu
Widzę tysiące niezwykłych barw
Labirynt ametystowych dróg
Ocean nietknięty żadną Troską
Ludzi barwy indygo i ultramarynu
Drzewa co liście mają ze złota
Księżyc niczym rubin czerwony
Fontanny, z których życie tryska
Szklane domy nieznające Bólu
Diamentowe wieże sięgające chmur
Wszystko to w cudownej symfonii
Symfonii granej przez Miłość.






ratings: perfect / excellent
Z obu wież nieistniejących WTC jednocześnie i na główkę.
- To przecież niemożliwe! - ktoś zaprzeczy.
Możliwe. O nieżyjącym Żeromskim wszak mowa