Tekst 35 z 69 ze zbioru: Tajemnice Życia
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2017-05-23 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1692 |

Szklane miasto
Przemierzam ulice szklanego miasta
Nade mną niebo z kryształu
Widzę tysiące niezwykłych barw
Labirynt ametystowych dróg
Ocean nietknięty żadną Troską
Ludzi barwy indygo i ultramarynu
Drzewa co liście mają ze złota
Księżyc niczym rubin czerwony
Fontanny, z których życie tryska
Szklane domy nieznające Bólu
Diamentowe wieże sięgające chmur
Wszystko to w cudownej symfonii
Symfonii granej przez Miłość.








oceny: bezbłędne / znakomite
Z obu wież nieistniejących WTC jednocześnie i na główkę.
- To przecież niemożliwe! - ktoś zaprzeczy.
Możliwe. O nieżyjącym Żeromskim wszak mowa