Text 157 of 255 from volume: Znak czasu
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2017-06-14 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2459 |

Ja jestem warchoł wąsaty
Za byle słowo brałbym za szmaty
Lecz trochę zmiękłem i urobiłem
Coś złagodniałem nieco przytyłem
Stałem się czuły nawet troskliwy
Umiem przemilczeć nie szukać winy
Kłaniam się nisko i dogaduję
Lecz oczy mrużę i rejestruję
Wtedy na szyi pręży się żyła
Brałbym za gardło i szukam kija
Zabiłbym szablą lub szubienicą
Wieszanie zdrajców naszą tradycją
Lecz moja szczerość was niech nie peszy
Nie myślcie zaraz żem łobuz wredny
Ja jestem w tych czasach
Po prostu - potrzebny






ratings: perfect / excellent
Ja niecnota
Wszystkim wam
Popędzę kota
Kto rości sobie nienależne uprawnienia, podlega surowej karze od... - do... lat odsiadki w kryminale o chlebie i wodzie
Choć zapewne gdyby winy policzyć kilka tak dni powinienem cierpieć . :-)