Go to commentsKrzyk
Text 64 of 189 from volume: Garb
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-03-25
Linguistic correctness
Text quality
Views1743

Ukrzyżuj ukrzyżuj krzyczeli

Kapłani  i ich  zwolennicy opłaceni

I ci co nie rozumieli dlaczego i kogo

Zebranym na placu udzielił się krzyk

I wnet prawie wszyscy wołali

Ukrzyżuj

Wobec czego Piłat rozłożył ręce

Wtedy wyciągnęli dziecko

Za pomocą szczypiec i haków

Wyssano te drobne szczątki

Z brzucha matki


Chrystusa maleńkiego

We krwi całego

W ręcznik papierowy owineli

By nie zmartwychstał

Spalili


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Przejmujący,jakże Żywy, w Ten Czas trafiony, wiersz.
avatar
naprawdę wzruszający i po prostu zwyczajnie piękny
masz talent
avatar
na tej powrotnej fali
wiele żywych zadeptali
bab swych nie pytali
na tej powrotnej fali
avatar
Żydzi najwidoczniej nie byli upoważnieni do wykonania na Jezusie wyroku, zaprowadzili go do rzymskiego namiestnika Poncjusza Piłata. Ten od razu spytał: „Jakie oskarżenie wnosicie przeciw temu człowiekowi?”. Żydzi wiedzieli, że ich sfabrykowany zarzut bluźnierstwa nie przekona Piłata, starali się więc skłonić go, by skazał Jezusa bez przeprowadzania dochodzenia. „Gdyby ten człowiek nie był winowajcą, nie wydalibyśmy go tobie” oświadczyli. Dla Piłata nie był to żaden argument, toteż Żydzi wysunęli nowe oskarżenie: „Ten człowiek podburza nasz naród i zabrania płacić podatki Cezarowi, o sobie zaś mówi, że jest Chrystusem, królem” . Zarzut bluźnierstwa sprytnie zamienili na oskarżenie o zdradę.
Dobrze wiedzieli, że Jezus wcale nie zabraniał płacić podatków. Uczył czegoś wręcz przeciwnego . A jeśli chodzi o zarzut, że podawał się za króla, to Piłat szybko zorientował się, iż stojący przed nim człowiek nie stanowi dla Rzymu żadnego zagrożenia. Oznajmił: „Ja nie znajduję w nim żadnej winy” . I do końca rozprawy nie zmienił zdania.
© 2010-2016 by Creative Media