Go to commentsMój świecie IV
Text 28 of 129 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-05-10
Linguistic correctness
Text quality
Views1638


Nocami kołyszesz, 

gdy dotkliwa cisza. 

A z tej ciszy, świecie, 

opowieści pleciesz. 


Ścielisz mi z poświaty 

naścienne makaty - 

milczy teatr cieni; 

bezdźwięczność rozmienia 


na perełki śmiechu 

tętniące w człowieku. 

Na ciepłe westchnienie: 

“Ze światła te cienie”. 

Ckliwa pantomima 

błyski w rzęsy wpina.



  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
To hipnotyzujący milczącym światłem swych gadających cieni nokturn - hołd lirycznego "ja" złożony bezsennej nocy.

W filmie Siergieja/Fiodora Bondarczuka "Cichy Don" jest taka kultowa już scena: jest zima; dwoje ludzi w bezkresnym stepie na wozie, zamarzając powoli z zimna, liczy krupy gwiazd nad swoimi pogubionymi głowami...

To ten rodzaj magii
avatar
Dziękuję Ci, Emilio za komentarz - Twoja wrażliwość i asocjacje są bezcenne.
avatar
Wiersz jak kasetka z rozsypanymi gwiazdami :)

P.S. Co się stało z "(Nie)lichym materiałem"? Wklej ponownie, masz u mnie oceny oraz konstruktywny komentarz :)

Serdecznie :)
avatar
Befano, no przecież jest opublikowany :) Juz myślałam, że zaginął. :)
avatar
Teraz jest, ale nie było. Za to nie ma komentarzy Plasteliny-Adeliny ;-)
avatar
Wisiały, a końcu zginęły i przepadły jak mary. ;)
avatar
co ja mam Ci pisać? gdy wszystkie Twoje teksty są wspaniałe :)
avatar
No proszę Cie, Ewa.....
© 2010-2016 by Creative Media