Text 8 of 81 from volume: Zachód
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2018-05-23 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1989 |

porozdzierały się ciuchy
nawet święty habit poszedł przed wieprze
i w czym zostałem?
w powietrzu
czystym
zbłękitniałym jak szata cesarza
jak len niewidoczny dla plebejskich oczu
przezroczysty
jaki sen
taka władza
rżnij majestat monarszy o kant
najbliższego pałacu dla władzy
wtop się w tłum
tam najmniejsi też chadzają nadzy






ratings: perfect / excellent
O kant pałaców to wszystko walił!
Taki miałem napad dusznicy w nocy.
ratings: perfect / excellent
"Wart Pac pałaca..." i "król jest nagi"
rżnij majestat monarszy o kant
(patrz ostatnie wersy)
Mamy pandemię, porozdzierały się wszystkie ciuchy, nawet święty habit poszedł przed wieprze - i właśnie nadchodzą kolejne Czasy Rebelii, które ludzkość na sobie ćwiczy od kolebki.
Bóg nas wszystkich strzegł
ratings: perfect / excellent