Text 149 of 170 from volume: wiersze okolicznościowe
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2019-06-04 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1552 |

Kolorowe oczka
Różyczka, jasnoczerwona...
Petunia, pysznie pąsowa...
Po jednym oczku wypuściły,
Pośród zieleni, żywej.
Ale już się szykują,
Spóźnione, inne pączki,
By mama, zieleń obfita,
Wzięła je na rączki.
W pełnym rozkwicie,
Na doniczek, szczycie.






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
co jednak w niczym nie umniejsza poetyckich walorów tekstu.
Czy to od święta, czy też na co dzień Matka Przyroda - jak u Leśmiana - uważnie na nas /ludzi/ patrzy wszystkimi swoimi kolorowymi ocz/k/ami
(patrz całość).
Staropolska mądrość uczy:
Jak cię widzą - tak cię piszą!