Text 150 of 170 from volume: wiersze okolicznościowe
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2019-06-07 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1598 |

Kiedyś, dziś
Chciałbym czasem,
Aby ktoś mnie odkurzył...
Gdy leżę zapomniany,
Na straty, już spisany...
Cóż, w moim wieku,
Już nie żyją chłopaki,
Kiedyś, takie junaki...
Jak i ja...Ha, ha,ha...
Czy nie za wcześnie?
Ach, pamiętam te czereśnie...
W lipcu, właziłem wysoko,
Gałąź po gałęzi, coraz wyżej,
W słynnym,romantycznym Wieldządzu....
Za żadne pieniądze...
I rwałem, rwałem...
Ach, jak je smakowałem...
Takie biało, czerwone i różowe...
Było soczyście! Nie znałem wtedy,
Słynnego już słowa,
Zajebiście...
Ach, co za prozaika,
Każde miejsce i chwilę,
Teraz przenika... Kiedyś romantyczne,
A dziś, zwyczajne, prozaiczne...
- Liryka ? To już dawno było...
O, pojawił się Krzyś...
- Masz tu dwie dychy,
- Przynieś nam flaszkę,
- Bez zagrychy...
- Trudno...
- Tak tu nudno...






ratings: perfect / excellent
Frajerzeee.
To po francusku
Zakapujesz bohaterze