Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2019-10-16 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 1272 |
Kuźnia
Przypomniała mi się kuźnia mego ojca
Z której szybował dźwięk młota i kowadła
Gdzie stale z wojennych pojazdów przekuwał
W narzędzia rolnicze dla rozlicznych chłopów
Zabawa z latawcem na kwietnej łące
W uśmiechu młokosa w przedszkolnym wieku
Mogła być pojęciem marzeń o skrzydłach
W ciągłej pogoni za lecącym ptakiem
Z tamtej strony gdzie nocą gwiazdy migocą
Wychodząc na spacer po błękitnym niebie
Wylądował statek kosmiczny przy kuźni
Przynosząc nowinę z dalekiej krainy
Srebrny ptak światłami śle pozdrowienia
Ojciec i sąsiad co wyszli z warsztatu
Żeby dostrzec wzrokiem kosmicznych braci
I powitać chlebem i szczyptą soli
Kołysze się srebrny ptak na pożegnanie
Uniesioną dłonią życzę szczęścia w locie
Nie chcę by rozbił się o pobliskie drzewa
I pod młot dał metal w kowalskiej robocie