Text 2 of 9 from volume: Po wiejsku
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2012-01-19 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2950 |

Dyszą dachy, trzeszczą strzechy,
dmie zadyma w kątach włości.
Zabielały bielą śniegi,
zazgrzytały szczyptą mroźną.
Horyzontem huczą zmierzchy.
Niesie dymów mroźna zima,
smugi szaro-blado-bure
z dachów mroźnych ich kominów.
Zaśniedziały szronem drzewa.
Czapy śniegu siedzą ciężko
na konarach starych dębów,
na zmrożonych korach w świerków.






ratings: perfect / excellent
Jak wiecie jestem uwięziona motylową nogą w domu i tak zerkając za okno, zobaczyłam jak silny wiatr zwiewa snieg z dachu sąsiada...i mnie dorwał wiersz.
W ostatnim wersie nie powinno byc "w". Kopiowałam z worda i chyba wtedy coś wcisnęłam.
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Dzisiaj tego ni ma :(