Tekst 2 z 9 ze zbioru: Po wiejsku
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2012-01-19 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2927 |

Dyszą dachy, trzeszczą strzechy,
dmie zadyma w kątach włości.
Zabielały bielą śniegi,
zazgrzytały szczyptą mroźną.
Horyzontem huczą zmierzchy.
Niesie dymów mroźna zima,
smugi szaro-blado-bure
z dachów mroźnych ich kominów.
Zaśniedziały szronem drzewa.
Czapy śniegu siedzą ciężko
na konarach starych dębów,
na zmrożonych korach w świerków.








oceny: bezbłędne / znakomite
Jak wiecie jestem uwięziona motylową nogą w domu i tak zerkając za okno, zobaczyłam jak silny wiatr zwiewa snieg z dachu sąsiada...i mnie dorwał wiersz.
W ostatnim wersie nie powinno byc "w". Kopiowałam z worda i chyba wtedy coś wcisnęłam.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Dzisiaj tego ni ma :(