Zostańmy w domu

dopóki jeszcze

taka masowa emigracja

będzie trwać za granice ciała

dojrzale owoce spadają same

niedojrzałe strąca

gwałtowny podmuch wiatru

dopóki koronawirus

będzie trząsł drzewem ludzkości

i wywieszał flagę

swego zwycięstwa

dopóki jesteśmy w drodze

neutralizujmy jego rozbity atom

by jego grzyb wybuchu

nie rozszczepił duszy od ciała

dopóki mamy nadzieję

i w niej dostrzegamy Boga w lekarzu

nie traćmy nadziei

bo zobaczymy jak zwycięstwo się dokona

dopóki lekarstwo jest zamknięte

w szufladzie tajemnicy

i dopóki nie zostanie wydobyte

dla naszego ocalenia

pozostańmy w domu

wedle żywej roztropności