Text 65 of 69 from volume: Tajemnice Życia
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2020-05-06 |
| Linguistic correctness | - no ratings - |
| Text quality | - no ratings - |
| Views | 1067 |

Nie zorientujecie się, jak wchodzimy.
Wemkniemy się, nim zdążycie mrugnąć.
Z zimną krwią w żyłach,
Z instynktem cichego zabójcy.
Nie patrzcie nam w oczy,
Bo spalą was jak słońce.
Nasze zęby ostre są jak żyletki.
Przychodzimy spragnieni krwi
Gdy wilki wychodzą, by się zabawić,
Pozostaje wam jedynie daremna ucieczka.
Księżyc powstaje w pełni,
A głód płonie niczym ogień.
Nie ma sensu się ukrywać.
Nigdy nie zdołacie uciec.
Zero litości, czysta furia,
Gdy wilki wychodzą, by się zabawić.





