Text 142 of 235 from volume: Garb
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2021-01-02 |
| Linguistic correctness | - no ratings - |
| Text quality | - no ratings - |
| Views | 1478 |

To ja wsparłem Fausta
Za którym stał
Oczywiście zły Mefistofeles
A próżny Faust
Nigdy już się nie zmienił
A z czasem stanie się zły
Niczym jego sponsor
Tak dokonuję się nieuniknione
Zatriumfuje zło
Które krwią i latami całymi
W trudzie zwalczać będziemy
A wszystko przez
Prozaiczny brak prawdy
Mówią że zaszczepione grono
Nie wyda zdrowego płodu
Lub nie wyda go wcale
Potrafiono gnębić
I nie mieć litości dla ludu
Długimi dlugimi latami
Nie będzie litości i teraz
Jako trawa my
Jako trawa my tu






Tak wyszło w mym życiu .