Go to commentsNędznicy
Text 124 of 193 from volume: to jest już koniec
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2022-01-14
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views753

ciągniesz jak rannego na wojnie 

skostniały świat widzę z krawędzi z przedmieścia 

ze wzgórza miasta opustoszałe szaro i brak świateł 


zasypani wspomnieniami wybiegamy w przeszłość 

było dziecinnie było dobrze każdy dzień 

niósł radość młode kwiaty w dłoni 

kwiaty jabłoni kłosy żyta na chleb 


dzisiaj wojna w głowach z niewidzialnym wrogiem 

zasłaniam twarz szalikiem made in China 

duszące powietrze i słowa na grobie 

żył lecz skonał umarł a tak chciał żyć 


żył jak książę umarł jak biedak z Nędzników 

żyjemy na cienkiej nitce żyjemy mimo że nas nie ma

  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Jeju, puenta jakaś mi bliska...
© 2010-2016 by Creative Media