Go to commentsLektura Wołodii
Text 24 of 32 from volume: Nieśmiałe próby rymowania
Author
Genrepoetry
Formepigram / limerick
Date added2022-03-25
Linguistic correctness
Text quality
Views807

Gdy na placówce służył w Germanii,

To zaczytywał się wieczorami

W życiowym dziele wielkiego wodza.


Marzył, choć była późna godzina,

Żeby tak wielka była rodina

By na sąsiadów padała groza.


I tylko jedna myśl go minęła,

Dlaczego autor nie skończył dzieła.


  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ten Wołodia Putin, tak zresztą jak nasz Kaczyński jest z wykształcenia prawnikiem. Jako wnuczek kucharza kolejno Rasputina, Lenina i Stalina chce Rodiny Wielkiej, bo sam miał pół rodziny i dzieciństwo z ojczymem zamiast ojca. Deficyty wyniesione z domu rzutują na dorosłe życie zwykle bardzo niewesoło.
© 2010-2016 by Creative Media