Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2025-06-13 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 40 |

z niektórymi ludźmi naprawdę jest coś bardzo
nie tak. co i rusz czytam artykuły o mniej,
lub bardziej skretyniałej dziewczynie, czy
dzidzi piernik, która za ciężkie pieniądze
przerobiła się na żywą Barbie
albo o facecie, to chciał, poprzez operacje
plastyczne, upodobnić się do Kena.
lub wręcz nim zostać.
że niby zabawki firmy Mattel
to popkulturowe archetypy piękna ?
nie dociekam, jaki flausz trzeba mieć
w głowie, aby tak sądzić. i by się przerabiać.
operacyjnie. na lalkę. żywą. mięsną.
powtarzam: lalkę. rozumiesz moc
tego kretynizmu?
z drugiej strony: oświadczam, że, gdyby
to było możliwe, dałbym ci się zmienić,
kochanie, za pomocą dotyku, w zgoła inną,
równie nieistniejącą, co Ken i Barbie, postać.
w Sweetumsa. takiego Muppeta.
wyszukaj w internecie, jak wygląda ten piękniś.
chcę mieć żółte i niewidzące
oczy niby kamienie. obrazy.
wzrok - pusty i szmaciany.
i gębę jak jaskinię, z której
wyłaziłyby na światło dzienne,
przeciągając się, schamiałostki.
...a potem będziesz mi przynosić
w dłoniach, nie bez wysiłku, odłamki
dawnej formy. aż powrócę do siebie,
pokorniejszy.