Go to commentsMatko
Text 8 of 8 from volume: Wiersze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2025-08-15
Linguistic correctness
Text quality
Views50

Matko,


Znałaś moje rany,

zanim je wypowiedziałem.

Przez burze hejtu, chorobę,

wszystko, co złe

szłaś obok

nawet gdy ja odwracałem wzrok.


Podniosłaś mnie z popiołów,

uciszyłaś krzyk w mojej duszy,

pokazałaś, że porażka

nie jest końcem drogi.


Dziś, w Twoje święto,

przynoszę Ci serce

nie doskonałe,

lecz wierzące,

że w Twoich dłoniach

znów stanie się całe.


A gdy byłem rozbitą łodzią,

uczyniłaś ze mnie żagiel,

który znów łapie

wiatr nadziei.


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
To z domu, z matczynej kołyski wynosimy wszystko, co nas także duchowo umacnia i buduje

LUB

pomniejsza i niszczy
avatar
Cud wdzięczności za unikalny dar życia dany jest chyba zbyt rzadko.

O MATKO MOJA MATKO
KWIAT DOSTAJESZ RZADKO
WIDZISZ MNIE Z BEATKĄ
TYLKO NA FILMIKACH
KOCHAM CIĘ I ZNIKAM
avatar
Piękna, uniwersalna, na całym świecie zrozumiała liryka ponad Czasem
avatar
Matka kocha bezwarunkowo i na zawsze, lecz jej dzieci w świat z gniazda wyfruwają... i musisz się z tym pogodzić. Jedyne, co można naprawdę dać własnemu dziecku: wolność.
© 2010-2016 by Creative Media