Tekst 8 z 9 ze zbioru: Wiersze
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz / poemat |
| Data dodania | 2025-08-15 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 205 |

Matko,
Znałaś moje rany,
zanim je wypowiedziałem.
Przez burze hejtu, chorobę,
wszystko, co złe
szłaś obok
nawet gdy ja odwracałem wzrok.
Podniosłaś mnie z popiołów,
uciszyłaś krzyk w mojej duszy,
pokazałaś, że porażka
nie jest końcem drogi.
Dziś, w Twoje święto,
przynoszę Ci serce
nie doskonałe,
lecz wierzące,
że w Twoich dłoniach
znów stanie się całe.
A gdy byłem rozbitą łodzią,
uczyniłaś ze mnie żagiel,
który znów łapie
wiatr nadziei.








oceny: bezbłędne / znakomite
LUB
pomniejsza i niszczy
O MATKO MOJA MATKO
KWIAT DOSTAJESZ RZADKO
WIDZISZ MNIE Z BEATKĄ
TYLKO NA FILMIKACH
KOCHAM CIĘ I ZNIKAM
oceny: bezbłędne / znakomite