Go to commentsFrajdość
Text 66 of 66 from volume: Wiersze II
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2025-11-22
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views23

uśmiechnij się, skarbie. tak bardzo pragnę wyżąć

dla ciebie nieprzychylny real! wiesz, o podobnym

rozrachunku z przeciwnościami traktuje

jedyna znana opera Zbigniewa Religi

(której partyturę odnaleziono niedawno

w archiwum zmarłego kardiochirurga) o tytule

`Co ja chrzanię, on nie był kompozytorem

ani librecistą!`.


rozpylam ośmieszacz powietrza, Disneyland

w aerozolu – i każdy rodzaj twojego bólu

zwija się niczym jeż, połyka własne kolce

i zdycha z przebitym brzusiem.


ciągnie się baśń okołologiczna, na wierzchołki

omszałych gór, pokrytych bluszczem wieżowców

wdrapuje się kolor, wspina się zorzystość.


i nastaje zima w wersji bling bling, na siłę

robię makijaż Buce, królowa śniegu z czerwonym od

przepicia, półklaunowskim nosem, leci z sań,

zostaje sprasowana płozami. zamiast niej władcą

jest kaczor Mickey, prezydent w masce Jokera.

rozwesel się, księżniczko Harley.


w mojej terminologii ostinato oznacza wielokrotne

powtarzanie rozbudowanej struktury dotknięć,

uparte formowanie z nich cegieł, rozpięcie

świetlistych płacht ponad dachami,

krzesanie ognia, który pożera mróz.

  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media